Anemia często mylona jest z niedożywieniem, tymczasem jest to niedokrwistość, na którą stosunkowo często cierpią noworodki i niemowlęcia. Należy jak najszybciej rozpocząć leczenie anemii, ponieważ może ona wpływać negatywnie na rozwój naszego dziecka.

Skąd wynika anemia?

Niedokrwistość wynika z niedoboru żelaza w organizmie dziecka, a pierwiastek ten jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania krwinek czerwonych, a właściwie hemoglobiny, tj. czerwonego barwnika w nich zawartego. Krwinki te nazywane są erytrocytami i bez żelaza nie są w stanie prawidłowo rozprowadzać tlen z płuc po całym organizmie dziecka, przez co dochodzi do niedotlenienia tkanek, które zaczynają gorzej funkcjonować.

Pomimo faktu, że wraz z przyjściem na świat noworodek ma własne zasoby żelaza od matki, z czasem się ono wyczerpuje i należy je uzupełniać. Pokarm naturalny – mleko matki zawiera znikomą ilość żelaza, więc jeśli dziecko rośnie bardzo intensywnie w pierwszym roku życia, a zwykle tak się dzieje, po ukończeniu 6. miesiąca, powinno dostawać produkty bogate w żelazo – żółtko jaj i różne gatunki mięsa.

Dziecko z niedoborem żelaza, czyli chorujące na anemię ma gorszy apetyt, słabiej przybiera na wadze i często choruje. Łatwo się męczy, jest bledsze od rówieśników i może miewać problemy ze snem.

Leczenie anemii koniecznością

Jeśli lekarz po wykonaniu morfologii krwi dziecka potwierdzi, że ma ono anemię, natychmiast powinno zostać wdrożone właściwe leczenie. W pierwszej kolejności pediatra zapisze niemowlęciu żelazo w syropie lub kroplach, które powinno ono przyjmować przez kolejne 2-3 miesiące. Dodatkowo warto również podawać witaminę C zwiększającą wchłanianie żelaza.