Jak chronić pękające naczynka na mrozie?

Zdrowe naczynia krwionośne bez problemu kurczą się i ponownie rozkurczają. Jednak przy wrażliwej cerze mechanizm rozszerzania i zwężania naczyń nie działa prawidłowo, a efekty tych zaburzeń widać pod postacią czerwonych pajęczynek na twarzy i nogach. Zwłaszcza zimą skłonność do pękania naczynek mocno się nasila. Jak sobie z tym radzić?

Tylko specjalistyczne kosmetyki

Cera wrażliwa bardzo źle znosi sezon zimowy, bo ekspozycja skóry na zimne powietrze od razu kończy się uszkodzeniami kruchych naczyń. Podstawą jest więc ochrona twarzy przed działaniem mrozu.

Do cery naczynkowej używamy wyłącznie kosmetyków dedykowanych, hypoalergicznych. Zwłaszcza zimą niezbędny jest krem przygotowany właśnie z myślą o pękających naczynkach, dodatkowo krem musi chronić przed niską temperaturą oraz promieniowaniem UVA i UVB (filtr co najmniej 20+). W składzie kremu powinien się znaleźć kwas laktobionowy o właściwościach antyoksydacyjnych, flawonoidy, oleje roślinne (np. olej z wiesiołka), ceramidy, wyciąg z arniki górskiej, winorośli i miłorzębu japońskiego. Najlepsze będą kosmetyki ekologiczne, pozbawione substancji zapachowych i parabenów. Do demakijażu i oczyszczania cery należy stosować płyny micelarne lub przeznaczone do cery naczynkowej toniki i mleczka.

Dodatkowa pielęgnacja

Cera naczynkowa źle znosi nagłe zmiany temperatury, dlatego przemarzniętej skóry nie można rozgrzewać gorącą wodą czy ciepłymi okładami. Zabronione są wszelkie zabiegi prowadzące do szybkiego rozszerzania się naczynek, np. maseczki rozgrzewające albo parówki – zamiast tego lepsza będzie aromaterapia z użyciem olejka rumiankowego albo różanego. Dobroczynnie zadziałają zabiegi kosmetyczne wykorzystujące wyciąg z kasztanowca i fiołka trójbarwnego, warto też późną jesienią zgłosić się do dermatologa na serię zabiegów wzmacniających naczynka. W ciągu dnia cerę twarzy można spryskiwać wodą termalną, która łagodzi zaczerwienienia, nie wolno jednak przesadzać z jej ilością, ponadto musi to być woda o właściwościach leczniczych, zawierająca krzemionkę i selen.

Skłonność do pękających naczynek nasilą wizyty w solarium, agresywne peelingi oraz depilacja woskiem, dlatego unikamy podobnych zabiegów pielęgnacyjnych. Oczyszczanie cery lepiej przeprowadzić w profesjonalnym salonie kosmetycznym, natomiast do depilacji wybieramy tylko metody „na zimno”, bez rozgrzewających skórę preparatów.

Wzmacnianie skóry od zewnątrz

Kruche naczynka lepiej zniosą mróz, jeśli skóra będzie dobrze odżywiona. Ogromne znaczenie ma właściwa dieta, dostarczająca cennych witamin i minerałów. Zimą trzeba jeść dużo owoców i warzyw, a najlepsze będą pomidory, pietruszka, seler, cytrusy. Warto ograniczyć picie kawy, odstawić alkohol i papierosy. Na cerę naczynkową negatywnie wpływa także silny stres, więc dobrze by było go ograniczyć.

Dodatkowo można w okresie zimowym przyjmować suplementy diety z witaminą C, E, K i PP. Działają one wzmacniająco na naczynia krwionośne, chronią je przed pękaniem i przyspieszają regenerację. 

Jeśli mimo starannej pielęgnacji skóry problem się nasila, wskazana jest wizyta u specjalisty, ponieważ za wrażliwą cerą może stać jakaś choroba, np. trądzik różowaty, a to wymaga leczenia dermatologicznego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*

*

*