Czy mleko jest naprawdę zdrowe?

Coraz częściej słyszy się, że picie mleka nie jest zdrowe. Gdzie tkwi problem? Co pić i czy w ogóle jeść przetwory mleczne? Czy mleko krowie naprawdę bardziej szkodzi niż pomaga?

Powrót do natury

Dziecko, które przychodzi na świat jest uzależnione od mleka matki. Wszystkie ssaki karmią młode, bo mleko pochodzące od matki jest najzdrowsze. Ma odpowiednią ilość wapnia, fosforu, żelaza, nienasyconych kwasów tłuszczowych i białka. Jest bogate również w laktozę – cukier mleczny. Dzieci w swobodny sposób trawią laktozę przy pomocy naturalnie występującego w ich organizmie enzymowi, tzw. laktazie. Z wiekiem laktazy mamy coraz mniej, więc trawienie mleka staje się coraz trudniejsze. Ssaki jednak karmią młode tylko przez krótki czas, my jednak dajemy dzieciom mleko jak nie swoje to zastępcze np. krowie. 

  

Po co pije się mleko?

Mleko pije się z przyzwyczajenia. Przecież od zawsze dzieciom podaje się mleko, bo jest zdrowe na kości. Podaje się jednak mleko nie od swojej kilkudziestoletniej matki tylko od krowy lub sztuczne. Jest stosunkowo tanie i bardzo łatwo dostępne. Pamiętajmy jednak, że wapń pochodzący z mleka krowiego wchłania się równie niskim stopniu jak tłuszcze, około 20%. Nie lepiej zjeść ziarna słonecznika, orzechy, z których wchłania się aż 80% tłuszczów. Dobrze wchłanialnego wapnia warto szukać w warzywach zielonych, świeżych sokach, orzechach, miodzie, skórce owoców.   

Co się dzieje z mlekiem w ludzkim ciele?

W wieku niemowlęcym trawieniem mleka matki zajmuje się laktaza. Niekiedy dzieci mają niedobór tego enzymu więc można go uzupełnić, do czasu kiedy jest taka potrzeba.

Gdy jednak do naszego organizmu wprowadzamy mleko np. krowie zaczynamy działać na swoją szkodę. Bierze się to stąd, iż w mleku krowim znajduje się kazeina. Substancja ta trawiona jest przez enzym- podpuszczkę. Niestety w wieku około 3 lat ciało ludzkie znacznie zmniejsza produkcję podpuszczki, bo jest już nie potrzebna. My jednak ciągle podajemy dziecku mleko krowie.

Dwie strony medalu

Niektóre osoby czytające ten artykuł mogą się nie zgodzić z twierdzeniem, że im jesteśmy starsi tym gorzej czujemy się po wypiciu mleka. To prawda, bo to wszystko zależy od zdolności organizmu do trawienia kazeiny. U niektórych osób przemiana materii jest dość szybka i wtedy organizm potrafi wyprodukować tyle enzymów, aby nie doszło do nieprzyjemnych objawów, takich jak bóle brzucha, biegunki/zatwardzenia, wzdęcia. Ten problem związany jest bezpośrednio z kazeiną, która w przypadku tych osób osiada się w dużej ilości na ściankach jelita grubego i tworzy kamienie kałowe. One zwężają światło jelita, utrudniają wydalanie toksyn, wstrzymują kał doprowadzając często do hemoroidów.    

 

Czy spożywać przetwory mleczne?

Jeżeli koniecznie chcemy wypić jakiś napój mleczny to niech to będzie czysty kefir. Można przecież zmiksować go z ulubionymi owocami. Dlaczego? Po pierwsze w normalnym kefirze znajdziemy naturalne bakterie, które wspomagają naszą florę bakteryjną w jelitach. Jej forma i odpowiednia ilość jest fundamentalna do prawidłowego działania jelit. Po drugie pijąc sam kefir lub z naturalnymi, nieprzetworzonymi owocami unikamy wprowadzania do organizmu niepotrzebnej ilości cukrów i poddanych procesowi sterylizacji owoców. Starajmy się też unikać produktów poddawanych homogenizacji, gdyż proces ten zmienia strukturę cząsteczek białka i tłuszczów, aby produkt był bardziej smaczny i miał lepszą konsystencję. Jednak poprzez ten proces do naszych żył dostaje się oksydaza ksantynowa, którą znaleźć można w blaszce miażdżycowej, więc można podejrzewać iż przyczynia się to do powstania choroby miażdżycowej żył.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*

*

*